Hyundai Coupe

Tomu

Rozpisujemy sie tutaj o stożkach,strumiennicach i innych cuownych wynalzakach,a wszyscy zapomnieli chyba o bardzo starym i bardzo wydajnym pomyśle na polepszenie osiągów silnika... Modyfikacja o tyle przeciętnie popularna,że nie sprawdza sie w skandynawskich i innych podobnych "arktycznych" klimatach ale u nas jest jak znalazł!

Idea dolotu zimnego powietrza jak wiemy polega na doprowadzeniu jak największej ilości możliwie chłodnego powietrza do przepustnicy. Wszytsko fajnie i zgodnie z prawidłami "tuningu" do momentu gdy.... mamy silnik z pogrzewana przepustnicą. Czyli taki jak 90% japońskich autek. Tak też jest w wypadku silników 1.6 i 2.0 w Hultajach (nie ma tego chyba w 2.7 V6). Możemy dostarczyć zmrożone nawet powietrze do przepustnicy,a i tak przysłowiowa "kupa" gdyż przepustnice w silnikach Mitsu,a tym samym w Hultajach sa podgrzewane cieczą chłodzącą (czytaj - do temperatur rzędu 70 C ).. :-/

Wic polega na odłączeniu tego podgrzewania,któe jest przydatne w temperaturach poniżej -20 C,a u nas jest zupełnie zbędne i powoduje stratę rzędu ok 5-7 Nm momentu obrotowego przy silniku rozgrzanym do temperatury roboczej (90 C). Wystarczy odpiąć dwa węzyki wchodzące do przepustnicy i połaczyć je razem z pominięciem przepustnicy,a nastęnie odpowietrzyć ukłąd chłodzenia.
Niestety wężyki te są dośc trudno dostęne u nas - trzeba wykręcić przepustnice. Modyfikacja jest zupęłnie nieszkodliwa,a naprawde czuć róznice. Widziałem właśnie dziś coś takiego zrobionego u kumpla w Hondzie 1.4 Is i od razu poszukałem na ten temat informacji w necie - rzeczywiscie to prawda.

U nas tak to wygląda (fabrycznie):

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

a oto wykres pokazujący jak to działa: Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

marcel

Zacytuje wypowiedź z innego forum

"Dwie rzeczy mogą tłumaczyć zastosowanie podgrzewania kolektora i przepustnicy. Pierwsza to polepszenie odparowania benzynki i przez to poprawa jednorodności mieszanki, ekonomii i składu spalin. Druga sprawa to wykraplanie się wody pod przepustnicą przy małych obciążeniach silnika gdy podciśnienie w kolektorze jest duże. Powietrze przelatuje przez uchyloną przepustnicę i jest rozprężane. W efekcie możliwe jest wykraplanie się wody z powietrza, a w niskich temperaturach nawet oblodzenie. Bez powodu by tego podgrzewania nie robiono. W autku czysto sportowym, gdzie przepustnica jest zwykle całkowicie otwarta, problemy te mają pewnie mniejsze znaczenie.
Dla pocieszenia powiem Ci, że przy sporym obciążeniu silnika powietrze na tyle szybko przepływa przez dolot że nie zdąży sie podgrzać."

Z tego co wyczytałem na innych forach na okres wakacyjny można to odłączyć natomiast na zimę proponuje podłączyć spowrotem.

Tomu

A ja powiem tak... Zrobiłęm to dziś (dokłądnie 20 minut roboty) i "gołą ręką" czuć różnicę w temperaturze przepustnicy po przejechaniu kilku km i otwarciu maski. Wcześniej miałem Punto II Sporting i Opla Astrę,gdzie podgrzewania przepustnicy nie było i jakoś nie musiałem rozpalać ogniska przed startem rano po mroźnej nocy... tyle.. Very Happy

Zrobiłem adaptacje kompa po odpięciu podgrzeania i autko wyraźnie lepiej sie zbiera. Niedługo nakręce filmik z pomiarem przyspieszenia,to załącze i ukrócę tym samym wszelkie watpliwości.... Smile

Jescze jeden link z kategorii ciekawostek... Very Happy

:

[link widoczny dla zalogowanych]

arturo

no widzę, że kolega lubi dłubać Wink

, dodam tylko , ze istnieje wersja tego moda która nie wymaga ani jednego dodatkowego elementu.... jeden wężyk sam zamyka miejsce z którego idzie zasilanie przepustnicy a drugi na wszelki wypadek przepustnice co by sie te kanały nie syfiły. Oczywiście brakuje jednej opaski ale na przepustnicy to nie będzie miało znaczenia Wink

i ta wersja moda nazywa się "Arturo bypass" Wink

hehehehe

Co do odczuwalnych efektów to naprawdę są one IMHO ciężko zauważalne ale dzięki kilku takim drobiazgom w sumie można coś zyskać ..cos co potem porównując auta ludziki nazywają - hmmm ale twój jakoś lepiej ciągnie Wink

czego wszystkim życzę Wink

Przy okazji jak już się bawicie w tego moda to zdejmijcie przepustnice i szorować ja dalej benzyna aż będzie błyszczała i choć to nie jest mod to odrazu poczujecie minimum 3 kucyki pony więcej pod maską ...

Tomu

No dokładnie tak zrobiłem - bez żadnych dodatkowych elementów..

kowal

tomu i jak tam Twój mod? dalej sie spisuje? czuc gołym okiem roznice w przyspieszeniu? a jak bedzie w zime?? napisz dokladniej co robic to tez to wypróbuje Smile

Tomu

...a nie wiem-nie byłem na hamowni, przyspieszenia też nie mialem okazji zmierzyć jeszcze - właśnie musze to zrobić w któryś chłodniejszy dzień! Smile

kowal

tomu to mówisz ze te dwa wężyki mam połaczyc? a te otwory w przepustnicy mam czyms zatkac czy otwarte zostawic?? i jak odpowietrzyc układ chlodzenia?? odpisz jak najszybciej bo zaraz sie za to biore Smile

Tomu

a zostaw te króćce od przepustnicy nie pdłączone - przecież to nie ma żadnego znaczenia. Odpowietrzać też nie trzeba. Ogólnie chyba nic to nie daje... nie wiem naprawde - trzebaby zmierzyć dokładnie na hamowni przed i po. Szkodzić też w każdym razie nie szkodzi,więc... Smile

kowal

juz to zrobiłem i czuć gołą ręką że przepustnica jest chłodniejsza niż wcześniej po przejechaniu paru kilometrów, pytałem sie na ten temat mechanika i powiedział ze coś ten mod da ale nie duzo bo przecież powietrze do kolektora wpada już chłodniejsze Smile

teraz tylko musze skonstruować power rure, tylko ze nie wiem gdzie mi chłopaki to wykrzywią bo ja chce kupic 60cm bez żadnych łączeń Smile